15.
Kaśka wiedziała, że wciągnąć Jawora w swój plan może tylko rozkochując go w sobie i zaciągając do łóżka i realizowała to z zegarmistrzowska wręcz skrupulatnością. Nie dawał jej spokoju głos, który usłyszała na komendzie. Budził paniczny lęk i ożywiał demony przeszłości. Znała ten głos aż za dobrze. Był podobny do głosu zwyrodnialca, który zamordował jej siostrę. Postanowiła to sprawdzić. Psi nos podpowiadał, że to może być dobry trop. Patrząc na Jawora, śpiącego snem sprawiedliwych, zastanawiała się w jaki sposób powiedzieć mu o swoich podejrzeniach. Za kilka tygodni wyjeżdżała na egzaminy do Szczytna a potem egzamin na czarny pas. Miała czas, żeby sprawdzić czy jej podejrzenia są słuszne. Trzeba tylko oszukać wykrywacz kłamstw Jawora. Po powrocie ze Spa, w którym spędzili weekend, postanowiła wrócić do przeszukania swojego archiwum ponownie. Musiała coś przeoczyć. Zestawi swoją wiedzę z nowymi informacjami. Musiał...